Serialu zbyt często nie oglądam, ale czasami jak trafie w TV to raczej kanału nie zmieniam, ale jeden tekst z odcinka co ostatnio widziałem był naprawdę mocny.
Ludzie od Malanowskiego rozpracowują jakiś gang po czym na końcu wpada tam Malanowski z obstawą nakrywa gangstera ten taki zdziwiony "Co jest ku*wa" a nasz polski Bond z stoickim spokojem "piątek baranie"
było coś lepszego.
raz jedna z tych jakiegoś faceta, wieczorem w biurowcu była impreza, wpadli bandyci.
jeden z tych młodych detektywów gdzieś sie schował w koncie, potem znienacka załatwił jednego z bandytów i rzucił tekst:
"co ja kurna jestem, jakiś bruce willis jupikajej"
myślałam że padnę!!!
Dzisiejszy odcinek na P2. Malanowski w celu zmylenia antykwariusza i rozwiązania sprawy udaje przed nim wybitnego profesora, znawce sztuki niejakiego Jana Walskiego.
Pod koniec odcinka wpada z swoją ekipą do antykwariatu przyłapując jego i podejrzaną na złym czynie, Antykwariusz zdziwiony mówi :
- Panie Walski pan tutaj?
a nasz ironiczny Bronio
- Jaki Pan Walski?? na żartach się pan nie zna.
Rozgryzali porno biznes, i nagle Malanowski do Tomka. Ty wiesz jaki ten gość ma pseudonim? Johny Pyton i bekuje 5 min z tego XDDDDDDD
Jeszcze niezłe było, jak Malanowski pyta się jakiegoś typa: "Gdzie jest pendrive?", a on odpowiada "Jaki pendrive?" i Malanowski wybucha: " No pendrive, takie małe szpreche do komputera!!!"