Dwudziestu kierowców - weteranów i debiutantów - rywalizuje w kolejnym pełnym dramatów i adrenaliny sezonie wyścigów Formuły 1.
Obrzydliwe i stronnicze. Ważnych momentów i intryg mercedesa nie pokazano za to mamy tu cała game propagandy na redbulla. Obrzydliwe. Zero profesjonalizmu.
Patrzę na ten serial z perspektywy fanatyka F1, który ogląda ten sport od naprawdę dużego czasu.
Mimo wszystko zjazd jaki ten serial (bo już nie mogę tego nazwać dokumentem po tym co zobaczyłem w sezonie 3 i teraz 4) zrobił to coś niesamowitego. Ilość sztucznego "dramatyzmu", sztucznych scen czy podłożonych reakcji...