Zdecydowanie mistrz ról drugoplanowych. ma ich mnóstwo a każda zapada w pamięć, nieważne
czy to holywoodzkie produkcje typu piraci z karaibów, czy bardziej niszowe kino u larsa von triera, u
którego ma swoje najlepsze role. z podaniem mojego ulubionego aktora miałbym problem, ale jeśli
miałbym wskazać najlepszego aktora drugoplanowego to bez wątpienia byłby to pan Skarsgard.
CHAPEAU BAS!
Warto zobaczyć go też jako aktora pierwszoplanowego, np. w "Oxen" (1991) S. Nykvista - jest świetny!