Ciężko oderwać wzrok. Pod tym względem nawet Bjorn Andresen (pamiętny Tadzio u Viscontiego) nie wytrzymuje porównania. Azjatyccy chłopcy mają coś w sobie, a w szczególności ci bardziej dziewczęcej urody.
Młody i piekielnie zdolny:) Szkoda, że japońskie filmy tak żadko trafiają do polskich kin. Są na prawdę warte by się znaleźć w Polsce.
no tak. mlody i ladny to on jest (przynajmniej gdy sie nie usmiecha bo wtedy wyglada jak dziecko opoznione w rozwoju) ale czy zdolny? dla mnie matsuda jest troche jak keanu reeves. z drewna.