W erze kaczkowatych klonów z instagrama, Kardashianek i plastikowych tyłków Monica to miła odskocznia dla oczu, a piszę to jako heteroseksualna kobieta. Dałabym wszystko żeby wyglądać tak jak ona...
Niestety trochę się zestarzała, ale tak 10 lat temu (i tak już miała wtedy 40+) była bezsprzecznie najpiękniejszą kobietą na ziemi, żadna młodsza jej do pięt nie dorastała. Piszę to jako heteroseksualny mężczyzna.
Ja też podziwiam jej urodę - taki ideał, tak jak podziwiam Claudię Cardinale, Catherine Zeta-Jones i Vivien Leigh. Nie robią na mnie wrażenia kobiety typu Marilyn Monroe czy Julia Roberts.
Chciałoby się wyglądać jak Monica i mieć taka świadomość swojego ciała...
To przychodzi sam książę ciemności i mówi oddaj mi dusze swoje , a dam ci urodę i ciało Monici i co oddalabys wszystko ? Albo oddaj mi kogoś kogo kochasz najbardziej na świecie , a dam ci ta urodę monici! Chciałbyś być czyjaś kopia ? I jeszcze wszystko byś za to oddała ? Polecam
Obejrzeć film adwokat diabła ! Rozumiem , ze za urodę i sławę sprzedałbys dusze! Przykro, ze są tacy puści ludzie na tym świecie , zamiast podnośic swiadomosc siebie i świata to zaniżają swoim materialistycznym podejściem do życia!