Może i to był kiepski reżyser, ale próbował sił w gatunkach horror, s-f, przygodówka. Ilu polskich twórców tego próbowało? Wypełniał białe plamy. Od jego filmów w ww gatunkach wielu przedstawicieli nie mieliśmy.
Może po prostu brakowało mu budżetu, by stać się naszym Zemeckisem?
dbałością o sczegół realizacji: język polski, scenografię, muzykę, rzetelne aktorstwo.
Bardzo przyzwoity poziom reżyserii.
"WILCZYCA" choć to horror, wciąż zachwyca porządkiem przyczynowo-skutkowym, logiką i świetnym aktorstwem.
Aby docenić jakość tego filmu, wystarczy porównać go z niezbornym
"LOKIS"...
Właśnie przeczytałem wywiad z tym panem. I już mi podpadł. Włoskie horrory z lat 60 tych i 70 tych są kiczowate, ale "Wilczyca" jest cacy. Tak, jasne. Oberwało się też polskim komediom romantycznym i filmom niezależnym. Jedyne wnioski z tego wywiadu są takie, że Piestrak kręcił lepsze horrory niż Argento i że ostaniami...
więcej