Po trailerze widac, ze Jim wraca do gry. Po latach glebokiej depresji w koncu sie otrzasl i mysle, ze bez problemu da rade podbic serca widzow. Dowcip o dziecku w torbie mnie nie rozwalil. DUZA szansa, ze film odniesie sukces kasowy i wkrotce doczekamy sie czesci drugiej. Muzyka Coolio'a :) podrasowala caly trailer. Tak 3mac! Czekammmmm
Występ Jima Carreya jest chyba najciekawszym aspektem filmu. Sam Sonic mi się nie podoba, ale masz rację, może film dzięki Jimowi będzie znośny, a już na pewno zabawny :)
Jim powrócił w starym dobrym stylu. Może przerysowanie roli trochę go upodabnia do Jacka Sparrowa z Piratów z Karaibów, ale to naprawdę dobrze zagrana rola, widać że aktor dobrze się bawił odgrywają ją. A film jest całkiem sympatyczny, dowcipny choć fabuła jest prosta i wydaje się wtórna.
Mi dla odmiany totalnie ta postać nie przypadła do gustu, nie wiem co tam było w scenariuszu ale dla mnie została zbytnio przerysowana - tak bardzo, że aż irytowała mnie... no chyba, że tak właśnie miało być. Z całego filmu podobała mi się chyba tylko scena kiedy słucha piosenki "Where Evil Grows" - szkoda, że dla nieznających angielsko trudno wyłapać jak bardzo ta piosenka pasuje do tej postaci czy też tej sceny.
Tak, nie przypadła mi do gustu. (wiem o co chodzi z tym "Ci" ale nie wiem na jak długo to zapamiętam :P)
Mnie to nie bawi, w przeciwieństwie do ciebie, jak widzę... Może zajmij się czymś pożytecznym zamiast trollować po forach.
Miałam podobne skojarzenie do Jacka Sparrowa. Jim Carrey zagrał rewelacyjnie, liczę, że zobaczymy go jeszcze w tej roli.
Jim Carrey nie wrócił bo nigdzie sobie nie poszedł. Polecam obejrzeć serial Kidding gdzie Jim pokazuje klasę :)
Daj spokój. Ostatnią w miarę dobrą rolę zagrał 12 lat temu w "Yes Man". Potem była już tylko jazda w dół z wielkim dołem w "Burt Wonderstone".