Uważam, ze cała obsada została świetnie dobrana, po za nią. Film mi się bardzo podobał i bardzo mnie wzruszył, ale czuję, że podobałby mi się bardziej z inną aktorką w tej roli. Czytałam książkę i postać Ronnie była o wiele bardziej wzruszająca. Bardzo mnie drażniła też w relacjach z Willem. Jakieś dziwne były te jej śmiechy i uśmiechy, nienaturalne takie.
zgodze się z Tobą, jakoś nie podoba mi sie jak Miley zagrała, kompletnie nie pasowała do tej roli...
Zgadzam się z autorką postu. Zwłaszcza jak się obejrzy film kilka razy i widz nie skupi się na fabule filmu tylko na aktorach, przyjrzy się wyrazowi twarzy Miley, główna bohaterka zaczyna irytować i drażnić widza. Miley w filmie ma wiecznie wydęte usta i obrażoną minę, nawet wtedy gdy scena tego nie wymaga. Serio im częściej oglądam ten film tym zaczynam sobie uświadamiać, że film nie zasługuję na tak wysoką ocenę. Na szczęście film ratują inni aktorzy tacy jak Greg Kinnear i mały Bobby Coleman. Mimo wszystko lubię ten film, choć jak wspomniał/a bumbumbum, film z inną aktorką mógłby być o wiele lepszy, jednak trzeba się cieszyć z tego co jest. Kto wie może kiedyś ktoś stworzy remake.
A mnie właśnie zaskoczyła pozytywnie, wbrew przewidywaniom... wydawała mi się naturalna. Natomiast z czysto estetycznych względów wolałabym nie oglądać jej resztek paznokci, ale to szczegół :-)
też tak myślę. bardziej by mi się podobało gdyby zagrał tu ktoś inny. Jak dla mnie była sztuczna
w pełni popieram. Kinnear, Hmshworth i Coleman (za wszelkie błędy w nazwiskach z góry przepraszam) zagrali rewelacyjnie. nawet Hemsworth, a on też nie jest jakimś wybitnym aktorem. Miley zagrała najsłabiej jeżeli chodzi o tych głównych aktorów. ona w ogóle nie jest dobrym materiałem na aktorkę - jest bardzo sztuczna.
za główną rolę w filmie LOL ma tu na FW wysoką ocenę. bynajmniej zasłużoną. gdziekolwiek nie zagra, jest cholernie sztuczna i robi okropne miny - nie da się na to patrzeć. niemniej jednak porównując dorobek filmowy Cyrus, to jednak jak dla mnie najlepiej zagrała właśnie w "Ostatniej piosence". takie, hm, najmniejsze zło.