Komiks był horrorem, w którym Stanley po założeniu maski zabijał jak szalony.
Nie czytałem komiksu ale z różnych jego recenzji wyczytałem kiedyś, że nie był zwykłym zabijaką, owszem antybohaterem ale dającym się lubić, czytelnicy mimo wszystko obdarzali go pewną dozą sympatii.
Reżyser filmu jedynie co zaczerpną z komiksu to własnie tą sympatię do bohatera.
Taka mała ciekawostka, choć nie wiem ile z tego jest prawdy :) :P
kiedys w polsce wyszedl komiks pt. Lobo/Maska przegenialny komiks i jazda bez trzymanki
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/95727/lobo-maska
W końcu przeczytałam chyba prawie wszystkie komiksy z Maską w oryginale, w tym Lobo/Maska, ale dość dawno ;) Miło by było znaleźć kiedyś Lobo/Maska do kupienia.
taka ciekawostka jest też że miał to być horror , ale zmienili idee filmu ze względu na wybór Jima Carrreya i jego talentu komediowego
Oglądałam ;) Tamta wypowiedź jest z 2013, a ja jakiś rok temu zainteresowałam się innymi niż komediowymi rolami Jima, m. in. Numer 23 i szczerze, Jim wypadł nieźle, film ciekawy, ale nie jest to jakieś arcydzieło. I chyba rola Maski już na wieki pozostanie moją ulubioną ;) Cieszę się, że to jednak film komediowy.
Jednak swobodny i makabryczny remake maski w moim mniemaniu byłby genialny:) Gdzie Stanley zaczyna tracić kontakt ze światem i nie wierzy w to, że dokonuje makabrycznych zbrodni. Gdzie nakręcany jest klimat paranoi, psychodelii i oniryzmu które zmuszałyby widza do myślenia. Ach marzenia:)
Chętnie zobaczyłabym taką wersję :) Kocham Maskę z Carreyem, ale czytając komiks, stwierdziłam że mógł by powstać serial wiernie przedstawiający jego treść. Wcale nie jest to też niemożliwe. Podobno w planach jest kilka seriali na podstawie komiksów Dark Horse, więc kto wie, może Maska też się doczeka ;)
Zawszę można połączyć komedię z horrorem, uważam też ze idealnie pasowałaby do takiego bohater kategoria R .
Kurde odkopię posta ale muszę :p Właśnie ja sobie wyobrażałem Jima w mrocznych rolach. Kiedyś w wakacje z bratem codziennie wypożyczalismy film z Jimem Carreyem. Aż Pani z wypożyczalni dziwnie na nas patrzyła xD Carrey to człowiek o stu twarzach i moim zdaniem akurat ta komediowa twarz jest średnia. Jako psychol w Cable Guy bardziej mnie przekonał. A po obejrzeniu Truman show zbierałem szczękę z podłogi.
Nie ma sprawy. Co prawda zmieniłam już trochę zdanie na ten temat, jeśli chodzi o Jima i jego udział w produkcjach nie-komediowych. Nadal uważam, że jako Maska wypadł genialnie, ale muszę przyznać, że Truman Burbank też zrobił na mnie ogromne wrażenie, a Truman Show stał się jednym z moich ulubionych filmów. Cable Guy jeszcze nie widziałam, ale mam w planach.
Właściwie to nieśmiały Stanley został wymyślony przez twórców filmu. W komiksie zaś Maska co chwilę zmieniała swego nosiciela.
No i fakt, w komiksie Maska był szalonym psychopatą i szkoda, że nie powstał także film o Masce jako horror. Kurczę, przecież ta postać ma WIELKI potencjał!!! Klaun-zabijaka? No kurcze! Z przyjemnością bym taki oryginalny horror obejrzał! :)
Co nie znaczy, że "Maski" z Carreyem nie ubóstwiam, bo mimo że nie jest tu takim klaunowym Punisherem, to jest perfekcyjnie zrealizowany. Carrey stworzył bardzo wiarygodne alter ego Stanleya.
zgadzam się, film super, a do wersji horror nie wiem, czy bym się przekonała, bo ciągle miałabym w głowie ten film jako punkt odniesienia.
Też zobaczyłbym adaptacje komiksu właśnie jako horror, zgodzę się że postać ma świetny potencjał szkoda byłoby go jeszcze nie wykorzystać .
Podobno twórcy wzorowali się na Jokerze tworząc tytułowego bohatera, zresztą widać to nie tylko w charakterze ale też w wyglądzie chociażby ten jego ''dziki' uśmiech ;)
Wobec tego mam nawet swojego kandydata do roli tytułowego bohatera, ale wiadomo ile fanów komiksu tyle różnych propozycji i pod względem wyboru aktora i tak się wszystkim nie dogodzi ;)
Rhys Wakefield - Polecam jego rolę w ''Nocy oczyszczenia''
Udowodnił że pasuje do roli psychodelicznej postaci - No i właśnie ten jego ''szelmowsko-dziki'' uśmiech idealny do tej roli .
foto : https://i.pinimg.com/736x/c3/41/99/c34199deb11abb497f85f4ee68586b89--rhys-wakefi eld-male-celebrities.jpg
Ciekawe, czemu w komiksie Maska działała i w dzień i w nocy, a w filmie z Carreyem tylko w nocy? Czemu scenarzyści, wprowadzili tę zmianę?
Teraz jest moda na robienie odnowionych fillmów w formie serialu ( 12 małp) chętnie bym zobaczył maskę w formie serialu . Co odcinek by był inny właściciel maski.
Postać pojawia się na kartach komiksów ze stajni DC ,a gdyby tak DC odswierzylo temat w kategorii R i pasującego do uniwersum mrocznego klimatu myślę że byłby to strzał w 10 podobnie jak z Lobo .
No tak tylko za ''Lobo'' już od dobrych kilkunastu lat się zabierają - A teraz jeszcze kandydatem do wyreżyserowania jest Michale Bay :) .
Lobo się pojawia w ch... serialu Krypton i jest też tam ch..., chyba bardziej niż serial. Co pokazuje jak ciężko przenieść taką postać na ekran.
Serialu nie oglądałem natomiast widziałem jak wygląda Lobo i to fakt niestety jest to kompletna porażka ):